Overblog
Edit post Follow this blog Administration + Create my blog
Recenzje Gier - fajny blog 5200

Recenzje Gier - fajny blog 5200

Recenzja gry Star Wars: Squadrons

Star Wars: Squadrons to zostanie oczka w okolicę starszych graczy, mających jeszcze kultowego Tie Fighter oraz X-Wing Alliance. Czyli ten gatunek rozgrywki dalej się przyjmie wobec dzisiejszych wymagań graczy?

 

 

O ile w Tie Fighter rzeczywiście udało mi się zagrać dekady temu, to nie nie istniał ważnym fanem tych gier. Przyzwoite, ale chociaż nie przypadły mi do smaku. Do Star Wars: Project Maverick podszedłem to raczej neutralnie, ot żeby zagrać, polatać moment w multi, zrobić kampanię i zapomnieć. Czy Star Wars: Squadrons zostanie w mojej opinii na dłużej? Recenzja może wywoływać spoilery fabularne. Tekst powstał na podstawie wersji na Playstation 4.

Recenzja gry Star Wars: Squadrons

Star Wars: Project Maverick to dziwny symulator walk między innymi ikonicznymi samochodami z wszelkiej franczyzy. Dotyczy toż nie tylko filmów, ale także również sztuk planszowych, zwłaszcza szukałbym tutaj podobieństw do gry figurkowej Star Wars X-Wing, która polega całkowicie na ostatnim jednym co mówiony tytuł, tylko że występujemy na końcu. W Star Wars: Squadrons zasiądziemy za sterami statków dostępnych dla państwa oraz powstającej właśnie Nowej Republiki. Każda część jest dostępne cztery pojazdy należące do bliskiej dobrej jakości. Mamy myśliwce (X-Wing oraz Tie Fighter), myśliwce przechwytujące (A-Wing i Tie Interceptor), bombowce (Y-Wing oraz Tie Bomber) i pojazdy wsparcia (U-Wing i Tie Reaper). Fanom Gwiezdnych Wojen na może te samochody są dobrze znane. Gra posiada wszelkie znamiona symulatora oraz żąda z nas dobrego zachowania przy pamiętaniu o prawach fizyki również ruchów w dziedzinie trójwymiarowej. Oczywiście zapewnia toż zdrowe pole dla manewru również myśli zaawansowanych sztuczek jakie mogą produkować tylko pojazdy kosmiczne bez odpowiedniego, ziemskiego ciążenia. Powiem wprost, system latania w Star Wars: Project Maverick to prawdziwa frajda a bardzo dopracowany system dający masę radości. Nic tutaj nie mogę założyć. Zwłaszcza, że muzyka nie jest swojego interfejsu, oraz całe ważne fakty są przedstawione bezpośrednio na kokpicie naszej maszyny. Przypomina więc po prostu majestatycznie, stanowi bardzo klimatyczne również praktyczne. Po kilkorgu chwilach w kokpicie wszystkiej z maszyn wiemy wszystko na problem oznaczeń na desce rozdzielczej. I o dokładnie pamiętać, że jakiś z samochodów ma inny kokpit dodatkowo możemy się nawet rozejrzeć wokół siebie żeby przyjrzeć się szczegółom. Polecam.

Gra oferuje nam tryb kampanii oraz sieciowy. Możliwe są także rozgrywki przeciwko sztucznej inteligencji. Rozpocznijmy od kampanii fabularnej. Zdana jest ona jakiś z czternastu prac i zajmuje się na scenie po zniszczeniu Gwiazdy Śmierci nad planetą Endor. Mimo utworzenia rządu Nowej Republiki i organizacji wojsk Rebeliantów w ciągi Państwa, to energii Imperium dalej jest dużą siłę zbrojną kontrolującą duże obszary galaktyki. Fabularnie wykonywa będzie podpierać się na platformie pierwszego prototypu superpancernika Nowej Republiki o określi Starhawk. Na nowość będziemy kierować siłami Republiki oraz Imperium by poznać arkana tej spraw. Zasiądziemy za sterami Eskadry Szpica oraz Eskadry Tytan natomiast będziemy używać zasady gry i system prowadzenia każdym statkiem. Akcja istnieje jednak czymś bardzo, niż tylko trybem szkoleniowym przed rozgrywkami sieciowymi. Zapoznamy się oraz wielu zaawansowanych manewrów (jak np. bardzo potrzebne ślizganie zezwalające na uniki i szybki obrót wokół własnej osi) oraz zastosowania każdego sprzętu – jego ważności również chorób.

 

 

To jednak nieistotne, gdyż kampania toż szczególnie dobre ciasteczko dla miłośników Gwiezdnych Wojen. Znajdziemy wielu smaczków oraz elementów z których stosujemy Gwiezdne Wojny. Będziemy walczyć z Gwiezdnymi Niszczycielami, budzącymi grozę kolosami również cały ich klimat niezniszczalności i energie został idealnie przeniesiony do walki. Zniszczenie kolosa stanowi dużo odpowiedzialne również trudne, i każdy błąd skutkuje natychmiastowym zestrzeleniem. Między funkcjami będziemy i wracać do hangaru dodatkowo na odprawy by posłuchać co liczą do powiedzenia członkowie naszej eskadry oraz dowódcy. Właśnie będzie też odprawa przed misją. Same odprawy mają wiele plus są naprawdę fajnie zrobione, ale dialogi między częściami są bardzo statyczne oraz gromadzone na moc. Chociaż z nowej części bardzo polubiłem Shena, weterana który przez gry z rebeliantami stracił wiele dziedziny naszego mięsa również stały zastąpione implantami.

Recenzja gry Star Wars: Squadrons

Teraz porozmawiajmy o trybie sieciowym również tu niestety Star Wars: Project Maverick wydaje nam solidnego kopa w tył. Po kampanii naturalnie powinniśmy przesiąść się do rozgrywek sieciowych a na wstępie, w menu wszystko wygląda w sposobie. Jesteśmy elementy kosmetyczne odblokowywane za granie, zadania dzienne oraz nawet sezony. Jest co czynić. Klikam więc multiplayer oraz czuję lekki szok widząc trzy tryby, z czego pewien jest na początku zablokowany. Zostaje mi to albo walka z graczami w sieci albo walkach na SI. Również tutaj kolejne rozczarowanie, bo jesteśmy wyłącznie sam rodzaj rozgrywek 5v5 podobny w swoim zdaniu do MOBY z latającymi botami. Bitwa flot, ponieważ racja toż się nazywa, polega na starciu okrętu flagowego przeciwnika. By to uczynić, należy wykonać nasze okręty uderzeniowe i zniszczyć eskortę wroga. Wyglądamy oczywiście na zmianę, bo gdy szturmujący okręt zostanie zniszczony, następuje atak wroga. Rozwalamy tarcze okrętu flagowego, zmieniamy jego podsystemy i staramy się go zniszczyć zanim oni rozwalą nas. Na wstępu jest fajnie, ale łatwo się zaczynałem nudzić, zwłaszcza z koncentracji na niską skalę walk. To choćby nie umywa się do gier wielkich z Battlefront 2, gdzie maszyn było znacznie, kończyło się częściej, ale dodatkowo same do walki wracało znacznie szybciej. Tak oraz gra tam była mnóstwo bardziej rozbudowana, tak samo jak prace jakich istniałoby multum i miały zróżnicowane cele. Nie dało się tam nudzić przez dziesiątki godzin zabawy. Tutaj już po trzecim meczu zacząłem ziewać. A najczarniejsze jest że to, że twórcy że nie będą mocno rozwijać gry.

Recenzja gry Star Wars: Squadrons

Graficznie gra wygląda bardzo dobrze. Kiedy już wspominałem, kokpity są cudowne, tak samo zresztą jak większe firmy które z nami współpracują czy z jakimi walczymy. Podlatujemy bardzo blisko okrętów flagowych także na zbliżeniu nie że żadnych nieostrych tekstur. Dużo szczegółów a bardzo ładnie wyglądające wybuchy, jest pięknymi. Udźwiękowienie podobnie stanowi daleko przyjazne, spotkamy stare wychodzenia z filmów, lecz plus także kupa innych piosenek. Udźwiękowienie statków to jeszcze czysta klasyka. Charakterystyczny dźwięk lecącego myśliwca Tie lub dźwięk wystrzału z laserów X-Winga to zawieranie, które dopuszcza do łez fanów gwiezdnych wojen oraz stało poddane z najtrudniejszą starannością.

 

 

Kolejną niewątpliwą zaletą Star Wars: Squadrons stanowi bardzo niska cena, bo zabawę na Playstation 4 można szybko zdobyć w wartości 140 zł. Wszystko to robi, że po prostu warto wygrać w niniejszą sztukę, nawet jak wcześniej nie mieliście do działania z wielkimi symulatorami. Star Wars: Squadrons jest nieco łatwy w obsłudze a niezwykle intuicyjny. Przy kampanii Star Wars: Squadrons podejmował się dobrze, gra dała mi dobre wyzwanie również walory estetyczne. Niestety zatrzymała się tak toż już jak otworzyła a wynoszę jednak nadzieję, że twórcy zapewnią nam wiele zawartości w perspektyw. https://www.downloaduj.pl/

 

 

 

Wymagania sprzętowe Star Wars: Squadrons

Minimalne: Intel Core i5-6600K 3.5 GHz / AMD Ryzen 3 1300X 3.5 GHz 8 GB RAM karta grafiki 2 GB GeForce GTX 660 / Radeon HD 7850 lub lepsza 40 GB HDD Windows 10

Rekomendowane: Intel Core i7-7700 3.6 GHz / AMD Ryzen 7 2700X 3.7 GHz 16 GB RAM karta grafiki 6 GB GeForce GTX 1060 / 8 GB Radeon RX 480 lub lepsza 40 GB HDD Windows 10

Ocena użytkowników 7/10

Share this post
Repost0
To be informed of the latest articles, subscribe:
Comment on this post